Zaplecze intelektualne parafii św. Jana

Grupą szczególnie dbającą o poziom wykształcenia swych kadr duchownych byli bracia czescy. Już w początkach swego istnienia przykładali wagę do religijnej lektury i zadziwiali znacznym odsetkiem wiernych umiejących czytać. Traktując swój pobyt w Lesznie z początku jako tymczasowy nie zaniedbywali tego, co Komeński wyraził w piśmie Kšaft umitrajici matki Jednoty Bratrské (Leszno 1650), gdzie odwoływał się do utrzymania tradycji poprzez utrzymanie dyscypliny, dbałość o szkoły i wykształcenie.
Wszyscy duchowni Jednoty zobowiązani byli do zdobycia wyższego wykształcenia teologicznego. W tym gronie liczni parali się nauką, pozostawiając literacki, bądź naukowy dorobek. Ich obecność w Lesznie miała zasadniczy wpływ na rozwój życia kulturalnego w mieście. Religijny nakaz osobistego kontaktu ze Słowem pośrednio wpływał na rozwój edukacji. W Lesznie funkcjonowały szkoły nauczające na poziomie elementarnym, także tzw. pokątne, zreformowane przez Komeńskiego gimnazjum, należące do 1656 roku do czołówki szkół w Rzeczpospolitej. W gimnazjum funkcjonował teatr, w którym uczniowie wystawiali sztuki czerpiące z bogactwa antyku, a także oswajające z pracą i dorosłym życiem. Nowoczesne podręczniki autorstwa Komeńskiego wpływały na jakość edukacji oraz szeroki zakres przyswajanej wiedzy, wykraczającej poza dotychczasowe ramy wyznaczone przez szkoły łacińskie.

Szczególne znaczenie miało archiwum Jednoty, posiadające m.in. akta pochodzące jeszcze z XV wieku, przewiezione z Czech i Moraw. Archiwum to znajdowało się na terenie kościoła, a najprężniejsza i najliczebniejsza parafia niemiecka posiadała także odrębną kancelarię i własne archiwum. Cennymi zbiorami opiekował się pastor i rada parafii.
Dbano o nie z nadzwyczajną starannością. Na czas wywiezione na pobliski Śląsk w 1656 roku uniknęło dramatycznego losu biblioteki i po długich wędrówkach powróciło do Leszna pod koniec XVII wieku. W czasie działań wojny północnej i będącego ich konsekwencją kolejnego pożaru Leszna w 1707 roku zdołano w porę wywieźć archiwum na pobliski Śląsk do dóbr Schönaichów. Wkrótce jego zbiory stały się polem zabiegów zmierzających do jak najlepszego zorganizowania poruszania się w zasobie. Akta kilkakrotnie porządkowano. W latach 1717–1720 cały zbiór podzielił na osiem części w 39 fascykułach Christian Sitkowski, następnie zajmował się archiwum Johann Samuel Tobian, pod koniec stulecia pisarz Jednoty, Karol Woyda. Akta ulegały rozproszeniu. Już w XVIII wieku wypożyczał dokumenty Jabłoński, a po jego śmierci wróciły do Leszna. Wiek XIX okazał się szczególnie dramatyczny, bo część akt pozostała w Bibliotece Raczyńskich w Poznaniu, najstarsze zaś sprzedano do Pragi i Herrnhutt w pierwszej połowie stulecia. W czasie II wojny światowej wywieziono je do Herrnhut, skąd wraz z wyposażeniem świątyni wróciło do Polski w 1962 roku.

Wizytówką Jednoty była cenna biblioteka, która w zamyśle twórców miała być jednocześnie warsztatem pracy, jak i zbiorem dokumentującym dzieje protestantyzmu w Polsce. Jej początki sięgają XVI-wicznego zbioru z Ostroroga, zasilonego w latach 30. XVII wieku cennym księgozbiorem z Kralic na Morawach pomnażanymi darami oraz zakupami. Na synodzie prowincjonalnym w dniach 18–20 kwietnia 1717 roku powołano bibliotekę publiczną, która dała początek bibliotece kościelnej. W punkcie ósmym kanonu zapisano: „Erekcya Bibliotheki Publiczney przy Gymnasium unanimiter placidowana; y iako każdy z Braci obiecał przyłożyć się do niey zacnym iakim Authorem, tak Conclusum, obligować Neo-Ordinandos as Ministerium, idem faciant; owszem y Ichmościow Equ. Ord. ad similem liberalitatem placide invitare.” Cenny księgozbiór gimnazjum uszczuplany był od początków XIX stulecia m.in. przez władze Komisji Edukacji Narodowej, nakazującej sprzedać najcenniejsze dzieła do Liceum Warszawskiego „dla użycia onych na kupienie potrzebnych szkołom książek polskich”. Po II wojnie światowej trafił do Biblioteki Kórnickiej PAN. Księgozbiór składał się w dzieł wydanych w ponad 100 0środkach typograficznych Europy, głównie w Holandii, Niemczech i Anglii. Zdecydowaną większość stanowiły książki z zakresu teologii i filozofii, dzieła polemiczne oraz z szeroko rozumianej humanistyki. Liczne egzemplarze pochodziły z darów członków parafii, tak mieszczan, duchowieństwa, jak szlachty (ABCz, sygn. 1731, 2531) oraz z zakupów dokonywanych np. na aukcjach antykwarycznych i tragach w Lipsku i Frankfurcie.

W służbie nauki i wiary działała też od 1629 roku drukarnia, którą sprowadzono z Kralic. W pierwszych latach pełniła rolę kościelnego warsztatu realizującego zapotrzebowanie na literaturę religijną, wnet stała się oficyną realizującą zlecenia wszystkich środowisk kulturalnych i religijnych Leszna i regionu. Za sprawą wydawniczej polityki Daniela Vettera, jej właściela, spod leszczyńskich pras wyszły nie tylko religijne teksty braci czeskich, ale też świeckie utwory Samuela ze Skrzypny Twardowskiego, Macieja Głoskowskiego, Aleksego Sylviusa, Andreasa Gryphiusa, Jana Jonstona, Anny Memoraty, podręczniki Comeniusa czy pierwszy polski opis Islandii pióra samego Vettera, będący relacją z jego peregrynacji w latach nauki w Bremie.